czwartek, 7 marca 2013

Czerwono mi

Jakiś czas temu trafiłam, przypadkowo, na lakier z Miss Sporty, z serii Lasting Colour Up to 7 days.
Dobrać odpowiedni odcień czerwieni to dla mnie nie lada wyzwanie. W szufladzie mam 9 lakierów w różnych tonacjach, od brązowo-bordowego, po cukierkową czerwień. W sezonie jesienno-zimowym najlepiej czuję się w paznokciach pomalowanych na kolory nasycone, bardziej zgaszone i o ciemniejszych odcieniach, czyli właśnie bordo, wino, brązowe bordo.
Im bliżej wiosny i słonecznych dni, tym chętniej sięgam po kolory weselsze, jaśniejsze i bardziej czerwone:).
Na zdjęciu jeden z moich faworytów, wspomniany lakier Miss Sporty, tu numer 400.







Z trwałością u niego średnio, niestety po jednym dniu końcówki są obtarte i trzeba albo zamalować, albo pomalować od nowa.
Pomijając, kolor jest świetny i bardzo ożywia dłonie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz